Następnego ranka Richard był pełen skruchy. Długo prosił Kate o wybaczenie i wziął nawet Emmę na ręce, wyznając, jak bardzo jest mu głupio. Powiedział, że je kocha. Całą winę za swoje zachowanie zwalił na stres i wypity alkohol. Mówił, że musiał stracić rozum, i obiecywał, że to już się więcej nie powtórzy. W ciągu dnia przysłał żonie kosz z kwiatami, a kiedy wrócił z pracy, trzymał w rękach pluszowego misia. Kate w końcu mu wybaczyła. Przecież jest jej mężem. Przysięgała przed ludźmi i przed Bogiem, że będzie z nim na dobre i na złe. A teraz przeżywamy zły okres, pomyślała, stojąc na górnej galerii i wpatrując się w ciemne wody jeziora. Uniosła wzrok w stronę bezgwiezdnego nieba. Obiecała, że mu wybaczy, więc tak zrobi, trudno jej jednak będzie zapomnieć. Próbowała, ale wciąż miała przed oczami jego wykrzywioną gniewem twarz i czuła na ramionach brutalny uścisk. W jej uszach dzwoniły gorzkie słowa, zwłaszcza te, które dotyczyły Emmy. Kate wiedziała, że z ich małżeństwem dzieje się coś bardzo złego, a decydują o tym jakieś zewnętrzne, złowrogie siły. Od paru tygodni ani na chwilę nie opuszczało jej poczucie zagrożenia. Zmarszczyła brwi, starając się sobie wszystko przypomnieć. No tak, http://www.ta-medycyna.org.pl się. Z rozpaczy umieścili mnie u ciotki Hattie. Jack bawił się buteleczką octu. Jego dzieciństwo niewiele różniło się od dzieciństwa Malindy. Jego rodzice też go nie chcieli. Ale nigdy nie przysyłali pieniędzy ani go nie odwiedzali. - Dobrana z nas para - powiedział. - Dwie nie chciane sieroty. Jest jednak między nami jedna istotna różnica. Pieniądze. Twoi rodzice cię utrzymywali. Moi wydawali wszystko na wódkę. Czy wiesz, jak to jest, gdy się niczego nie ma? Nie czekał na odpowiedź. Nie potrzebował jej. Znał ją aż za dobrze. - Ubrania i czasem jakiś prezent na Boże Narodzenie
– Możliwe. – Julianna spojrzała na leżące obok zawiniątko. Jej córeczka była opatulona różową pieluchą z flaneli, a na okrągłej główce miała za dużą czapeczkę. Przez moment patrzyła na śpiące dziecko. Dziewczynka szybko oddychała, rączki miała zaciśnięte w piąstki, a oczka zamknięte. Julianna poczuła nieznane ukłucie w piersi, spojrzała więc na Ellen, Sprawdź nieokreślony niepokój i odczuwała mglistą potrzebę jakiejś odmiany, toteż postanowiła polecieć na parę dni do Rzymu i odwiedzić swego brata Sama, który był tam współwłaścicielem niewielkiego hotelu. Czekając na wejście do samolotu, przyglądała się współpasażerom. Większość wybierała się na urlopy i była ubrana w dżinsy i letnie stroje. Lily z niejasnego powodu włożyła na podróż ładny szary kostium, białą bluzkę, cienkie czarne rajstopy i pantofle na wysokich obcasach. Może właśnie dzięki temu podczas odprawy, gdy okazało się, że w klasie ekonomicznej jest nadkomplet, przeniesiono ją do klasy biznesowej. W samolocie zajęła miejsce przy oknie. Po chwili zjawił się najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego widziała w swoim dwudziestosześcioletnim życiu. Umieścił na półce podręczny bagaż,