– Chyba wyciągam zbyt daleko idące wnioski – powiedział. –

- Jestem teraz markizem Althorpe. Kiedyś muszę znaleźć sobie żonę, choćby ze względu na Thomasa. Poza tym podniecała go myśl, że zdobędzie Victorię Fontaine. Te długie, podwinięte rzęsy... - Wiem, wiem. Ale wszyscy w Londynie uważają, że jest pan... rozpustnikiem. A rozpustnik nie powinien się żenić. Nawet z taką dziką osóbką jak panna Vixen. Grafton prychnął, zmiął list i wrzucił do kominka. - Na razie nie będzie żadnego małżeństwa. Nie komplikuj prostej sprawy. Lokaj skrzyżował ramiona na piersi i łypnął na niego spode łba. - To pan wszystko komplikuje. Nawet służba bierze pana... Sinclair Spiorunował go wzrokiem. - Po raz ostatni powtarzam ci, Romanie, że jestem dawnym Sinem. Nic się nie zmieniło od czasów Francji, Prus czy Italii, z wyjątkiem celu misji. Przestań zmuszać mnie do zmiany mojego podłego charakteru. http://www.piknik-country.pl - Pani Renati? Pia oderwała wzrok od książki. - Pia, proszę. - Dobrze, Pia. Mogłabyś mi pomóc wybrać papier? Znam nieźle gust brata, ale księżnej nieco gorzej. - Z przyjemnością. Pia popatrzyła na niezliczone rolki i wyciągnęła stonowany beżowy papier w roślinny wzór. - A może taki? - Federico wskazał na różowe owieczki i żółte króliczki na błękitnym tle. Pia skrzywiła się tylko. - Ten będzie dobry, kiedy na świecie pojawi się już dzidziuś. A to prezent dla Jennifer. Opakowanie powinno być

nie oszukiwać. Odpowiedź przyszła niecałe dwadzieścia minut później i brzmiała: „Christopher i ja będziemy zachwyceni, jeśli do nas dołączycie. Augusta". Niemal słyszał zaskoczenie w tych słowach. Podejrzewał, że Kit jest mniej entuzjastycznie nastawiony do Sprawdź Czyli cynikiem, którym się stał w ciągu ostatnich kilku lat. Nieraz widział, jak pastorzy sprzedają lojalnych parafian za butelkę whisky; sam im ją dostarczał. - Nie sądzę, żebyś był sobą. Do diabła! - Na litość boską, Victorio, po prostu starałem się trochę rozerwać. Niestety bez powodzenia. Dźgnęła go palcem w kolano. - Więc jesteś prostakiem? - Najwyraźniej. Już raz cię skompromitowałem. W ogrodzie lady Franton. - A potem zaproponowałeś małżeństwo, ratując moją reputację.