Ku swej uldze usłyszała tupot kroków na schodach, po czym

przepychać się wśród walczących, kierując się za Mary, która uciekła tylnym wyjściem. Jessica została z dwojgiem studentów aż do rana, a do tej pory w Jeremym zaszła duża zmiana. Uspokoił się, stał się milczący i zamyślony. - Za dnia możemy bezpiecznie wychodzić, prawda? - spytał Jessicę. Zawahała się, zaś on spojrzał na nią z politowaniem, może nawet nieco pogardliwie. - Przecież ty doskonale wiesz. Nie wiem, skąd, ale wiesz. Przez chwilę patrzyli sobie w oczy, wreszcie Jessica wzruszyła ramionami. - Tak, za dnia jesteście w miarę bezpieczni. - Przeszła przez pokój i usiadła za swoim biurkiem. - Ale nie wierzcie w to, że wampiry nie mogą się przemieszczać za dnia. Mogą. Oczywiście nie lubią słonecznego światła, ale nie giną od jego RS 163 promieni. Woda święcona też ich nie zabije. Co jeszcze powinniście wiedzieć? Wampir o naprawdę dużej mocy zdoła spowodować, że zapomnicie dosłownie o wszystkim, nawet nie będzie musiał spojrzeć wam w oczy, żeby kompletnie nagiąć waszą wolę do swojej. - Zamilkła na http://www.nozoil.pl/media/ aż będzie mógł uciec? - dopytywała Cindy. - Może - odpowiedział Larry. - Wiadomo już, że nie przepada za Nate'em. - Chyba nienawidzi nas wszystkich - zauważyła Cindy. Spojrzała na Kelsey. - Może widziałaś nie tylko jaszczurkę. Myślę, że powinniśmy zawiadomić policję. 299 - Oczywiście. Wczoraj mnie uderzył, a teraz nachodzi nas wszystkich - zgodził się Nate. - Kto wie, co on kombinuje? Zadzwonię do biura Gary'ego Hansena. - Niczego nie możemy mu udowodnić - zauważyła

- Tak. - W porządku. Pracowałem tam przez parę lat. Przyjemne życie, lubiłem je. Ocean na wyciągnięcie ręki, choć to nie Key Largo. Ja... po prostu nie chciałem wrócić na Key Largo. Kelsey wiedziała, co Dane ma na myśli. Sprawdź dżinsy, granatową koszulę. Uczesany i pachnący dobrą wodą kolońską wyglądał przystojnie i wzbudzał zaufanie. Z pewnością mógł sobie poradzić nie tylko z jaszczurkami. - Dlaczego tu tak stoicie? - zapytał. - Kelsey myśli, że widziała jakiegoś podglądacza - wyjaśniła Cindy. - Albo dużą jaszczurkę - przyznała ze skruchą Kelsey. - Tak, uważajcie na jaszczurki. Ciągle podglądają ludzi. - Może pod ich postacią ukrywają się kosmici - mruknęła Cindy.