– Obejrzyj swoją fasolkę, to się przekonasz.

- Bardzo niegrzecznie potraktował pan Lionela - stwierdziła. - Doprawdy? - Objął ją w talii. - Po prostu skorzystałem z okazji. - Jakiej? - Chodziło mi o panią. A potrzebuję innego powodu? Westchnęła rozczarowana. Kolejny uwodziciel i wyświechtane banały. - Więc ze wszystkich obecnych dam postanowił pan zatańczyć walca akurat ze mną. - Mam doskonały gust. - Albo inne odmówiły, znając pańską reputację. W jego oczach znowu pojawił się na moment dziwny wyraz. - Pani ją zna, a mimo to tańczy ze mną. - Nie zostawił mi pan wyboru. - Opór byłby bezcelowy. Jak pani widzi, jestem uwodzicielem, któremu żadna kobieta nie zdoła odmówić. - Co panu po tańcu? Udał, że się zastanawia. - Walc to dopiero początek. http://www.nowoczesnapsychologia.pl przyjechał mnie ratować. Chciałam tylko usłyszeć opinię eksperta. – Uśmiechnęła się blado. Potrząsnął głową. – Nie przyjechałaś tu po moją opinię. – Tylko dlatego, bo nie wiedziałam, że jesteś tutaj. Wolę opowiadać o swoich kłopotach tobie niż Sebastianowi. – A kto by nie wolał? – roześmiał się. – W porządku. W takim razie wszystko załatwione. Zaufam mojemu instynktowi, wrócę do domu i będę miała nadzieję, że już nic więcej się nie wydarzy. – Nie, Lucy. Spotkasz się z Sebastianem i opowiesz mu wszystko. – A czy on nie jedzie do Frankfurtu?

- Przez pożytek rozumie pan wyłącznie materialne korzyści? - Niech pani nie próbuje tego pojąć, moja droga. Kobiety po prostu nie są w stanie przyswoić sobie zasad ekonomii. Victoria uśmiechnęła się z przymusem. Sprawdź uwag co do jej intelektu. Hulacy i dranie przynajmniej nosili ją na rękach. - Toleruję was tylko dlatego, że nie macie się gdzie podziać - oznajmiła wyniośle. - Smutne, ale prawdziwe - przyznał Lionel bez cienia urazy. - Należy nam współczuć. - Ja wam współczuję - powiedziała Lucy ze śmiechem i znowu się zarumieniła. Parrish pocałował ją w rękę. - Dziękuję, moja droga. - Dobry Boże! - szepnął Marley, spoglądając w drugi koniec sali. - Nie wierzę własnym oczom. W tym momencie Victoria dostrzegła obiekt jego