nie ma, to on działa poprzez istotę, która tylko fizycznie jest dawną Mary.

się trzymać razem. Kelsey nie zostanie prawdopodobnie z nikim sam na sam. Nie wiedział, od czego zacząć. Musiał ponownie porozmawiać ze striptizerkami, sprawdzić, czy któraś z nich nie rozpoznała kogoś na zdjęciu. Musiał dopaść Izzy'ego Garcii, zanim ten pozbędzie się torebki Sheili. Jednocześnie powinien towarzyszyć Kelsey, chronić ją. Powinien? Co z tego, że zadawała pytania? Nie lubił tylko, kiedy zbliżała się za bardzo do prawdy. Musiał się na coś zdecydować. Popłynie w lewo, do Zatoki Huraganów, i jak najszybciej pojedzie do bliźniaka. Albo w prawo, do przystani. Gdy „Madonna" zacumowała, Kelsey stwierdziła, że straż przybrzeżna nie marnuje czasu. Wróciła już większość łodzi. Kilku funkcjonariuszy chodziło po przystani, podchodzili do motorówek, rozmawiali z szyprami i pasażerami. Zobaczyła, że na łodzi 275 Izzy'ego stoi wysoki, dobrze zbudowany czarny http://www.grossglockner.com.pl - I w różnych innych miejscach w Europie, gdzie miały miejsce podobne wydarzenia - dopowiedział Sean. - A dziś zjawił się dokładnie wtedy, gdy zostałam napadnięta. - Właśnie. - Jakoś dużo tych zbiegów okoliczności... Przez chwilę przyglądał jej się w milczeniu. - To samo można powiedzieć w odniesieniu do ciebie. Nim zdążyła spytać, co właściwie miał na myśli, do pokoju wpadł Bobby Munro. - Jessica, słyszałem, co się stało. Napadnięto cię? Nic ci nie jest? - Uściskał ją, lecz szybko odsunął się od niej z wyrazem zakłopotania na twarzy. - Przepraszam, panie poruczniku, ale właśnie się dowiedziałem... - Wszystko w porządku - zapewnił go Sean. Bobby znów z troską

Jakby jej nie słyszał. - Cindy jest w szpitalu - powtórzył. - I... znaleziono kolejne ciało. Uważają, że to Sheila. ROZDZIAŁ SZESNASTY Kelsey poczuła zimny dreszcz. Ale nie jak wtedy, gdy dowiedziała się, że Joe zginął w akcji. Bardzo to Sprawdź jeśli pizza jest zimna, możemy zamówić następną. Jedźmy już. W samochodzie, gdy wjechali już na autostradę, Dane zapytał: - Jesteś absolutnie pewien, że nie pływałeś dziś w pobliżu wraku? - Dane, gdybym coś widział, sam bym ci powiedział. - No tak. Więc ty, Larry, Nate i Cindy nurkowaliście przez cały czas koło siebie? - Jasne. - Widziałeś ich? - Oczywiście. No... nie przez cały czas, ale kiedy traciliśmy się z oczu, to tylko na chwilę. - Nagle się