posłuchał. - I tak straciłeś - zauważył Whyling. - Dużą część w tym pokoju i na moją rzecz, o ile sobie przypominam. - No, no, spokojnie - wtrącił Parrish, kładąc rękę na ramieniu przyjaciela, który już podnosił się z krzesła. - Szkoda dobrego porto i czasu na sprzeczki. Jestem tu po to, żeby grać w faraona. - Ja również - dorzucił Sinclair. Postanowił, że rano zada Victorii kilka pytań na temat byłego narzeczonego. 9 - Jesteś pewna, że twój mąż będzie zadowolony, gdy nas tu wszystkich zobaczy? - zaniepokoiła się Lucy. - Wolałabym go nie rozgniewać. - Nie obawiaj się. Wciąż powtarza, że Grafton House to również mój dom, a ja chcę spotykać się z przyjaciółmi. - Obiecałaś, że mi powiesz, jak zareagował, kiedy http://www.dobra-medycyna.info.pl zaśnie, to drugi go obudzi. Ten film już prawie się kończy, więc niech on jeszcze pośpi. Obudzę go, jak zacznie się nowy. Chłopczyk wziął od Amy szklankę i upił spory łyk. - Dziękuję. - Oddał szklankę, a Amy odstawiła ją na stolik. - Dobrze mieć kogoś, na kim można się oprzeć - skomentował malec. Ta niewinna uwaga podziałała na nią zaskakująco sil nie. Musiała zamrugać, by powstrzymać cisnące się do oczu łzy.
Weszła do kuchni i stanęła jak wryta. Przy stole stał Pierce. Jego pochmurna mina nie wróżyła niczego dobrego. - Coś się stało? - Dostałem to dzisiaj po południu przez kuriera - rzekł, wskazując na leżące na stole Sprawdź - Jako dziecko nigdy nie biegałeś po deszczu? Nie chlapałeś się w kałużach? - Poznałaś mojego ojca, króla Eduarda, prawda? Oczywiście, to było absolutnie wykluczone. Ojciec w życiu by się na to nie zgodził. - Federico zaśmiał się. - Ja też nie powinienem. - Ale tatusiu! Obiecałeś! - Paolo z niepokojem popatrzył na ojca. - Paolo, idziemy! Prawda, tatusiu? - Arturo też wbił w ojca pytający wzrok. Gorączkowo wpychał nóżkę w kalosz, by jak najszybciej być gotowym do wyjścia, nim ojciec się rozmyśli. Federico zwichrzył chłopcu włosy.