schodów.

ojciec, wsłuchiwali się w to, co do nich mówił. Muszę coś zrobić, postanowiła. 117 Lecz zaraz nasuwało się pytanie — co? Siedziała w cieniu drzewa oliwnego i niewidzącymi oczyma wpatrywała się w świeżą zieleń doliny, nieświadoma niczego poza zamętem we własnej głowie. Nie zdawała sobie sprawy z urody otoczenia, z tego, że wśród kwiatów bzyczą pszczoły, a w powietrzu unosi się zapach dzikiego tymianku. Nagle usłyszała rozbawiony głos, który wyrwał ją z zadumy. Osłupiała. — Mógłbym pokazać pani lepszą kryjówkę. Uniosła twarz o kształcie serca i spojrzała na księcia wielkimi, szeroko otwartymi oczyma. Wydał jej się jeszcze wyższy i potężniejszy niż wczoraj. Dusza w niej zamarła z wrażenia. — Co się stało? Dlaczego jest pani taka smutna? — spytał książę. Tempera spojrzała w dal, zdumiona, że zauważył jej http://www.catering-dietetyczny.net.pl/media/ - Odpowiedz mi na jedno pytanie - poprosił Tanner. - Wiem, że to wszystko dzieje się zbyt szybko, ale czy mnie kochasz? Shey wzruszyła ramionami. - Nie odpowiem ci, bo co to ma za znaczenie? - Jak możesz tak mówić? - zapytał, przesuwając dłonią po jej policzku. - Shey, miłość zawsze ma znaczenie. - Twój kraj potrzebuje księżnej. Kogoś, kto będzie go godnie reprezentował na arenie międzynarodowej. Nie wyobrażam sobie, by to mógł być ktoś taki jak ja. - Za to ja doskonale to sobie wyobrażam. Shey, zastanów się tylko. Tutaj możesz pomagać zaledwie kilkunastu osobom. Jako księżna będziesz mogła promować programy, na

tego słuchać. - Chyba powinieneś kupić sobie okulary - przerwała mu. - Widzisz mnóstwo zabawnych rzeczy. - Nie obawiaj się mnie - rzekł łagodnie. - Ja nie obawiam się nikogo i niczego - zaperzyła się natychmiast Shey. Sprawdź - Miło mi panią poznać - powiedział. - Mnie także - odparła, taksując go wzrokiem. - Chociaż przyznaję, że jest pan dla mnie wielką niespodzianką. - Miała przyjemny, lekko śpiewny akcent. - To znaczy, oczywiście, małżeństwo Karo mocno mnie zaskoczyło. - Pierwszą sylabę imienia wymówiła przeciągle, dzięki czemu zabrzmiało jak włoskie słowo caro, czyli „kochanie". - Czy Kahli był grzeczny? - spytała Chloe, tuląc psa na podłodze. - Przegrzeczny! Gdzie twoje siostry? - Jeszcze śpią. A mama się kąpie. Izabela się uśmiechnęła. - Karo nie znosi wcześnie wstawać - wyjaśniła Matthew. -