Laura mówi to całkowicie szczerze. Naprawdę nie przypuszczała, że nauczycielowi tej klasy co on, przez którego ręce przewijają się dziesiątki młodych, zakochanych w balecie ludzi, może utkwić w pamięci dziewczyna biorąca udział w jednych z licznych organizowanych przez niego warsztatów.

osunęła się na podłogę obok łóżeczka. ROZDZIAŁ PIĘĆDZIESIĄTY SIÓDMY Richard spojrzał ostatni raz na drzwi do mieszkania Julianny i ruszył w dół. Bardzo żałował, że musiał wyjść, ale nie mógł tu zostać. Musi przecież dbać o swoją opinię, a także dobre imię firmy i kampanię o urząd prokuratora. Poza tym i tak nie mógłby zasnąć. Kiedy tylko zamykał oczy, widział pełną cierpienia twarz Kate, a w uszach rozbrzmiewały mu jej słowa. Nie chce go więcej znać. Niestety, nie pobiegł wtedy za żoną. Został z Julianną, która starała się go pocieszyć. Tak dobrze go przecież rozumiała. Zwykłe gładzenie po głowie przerodziło się w pieszczotę, która obudziła w nim pożądanie. A kiedy wzięła do ust jego członek, a potem oddała mu się cała, zupełnie zapomniał o Kate i przegranym małżeństwie. Jednak później te myśli wróciły. Zaczął się zastanawiać, co teraz powie żonie. Spojrzał na bezgwiezdne niebo, czując, jak jest mały, tchórzliwy i głupi. Wiedli przecież tak wspaniałe życie i byli szczęśliwi, a on zdecydował się to zniszczyć. Nie, wszystko da się jeszcze naprawić. Jeśli zechce, wszystko wróci do normy. Kate jest jego żoną. Powinna mu wybaczyć. Po tym, co jej http://www.beton-architektoniczny.edu.pl Po raz ostatni prosiła, żeby spotkał się z nią i z Richardem, kiedy będzie w mieście. Ale Luke nie oddzwonił. Jego milczenie stanowiło odpowiedź. Luke nie potrzebował już jej przyjaźni. Ani przyjaźni, ani samej Kate. Wolał zapomnieć. Wobec tego powinnam dać mu spokój, pomyślała. Wstała od biurka i podeszła do śpiącej w wózku Emmy. Uśmiechnęła się. Przynajmniej nie musi wybierać między dzieckiem a pracą. Nie chciała zostawiać małej z nianią. Byłoby jej żal, gdyby musiała rozstawać się z córką, nie mogąc na bieżąco obserwować wszystkich jej osiągnięć. Tak jak Richard. Od czasu ostatniej kłótni, która odbyła się przy wtórze krzyków Emmy, wychodził z domu częściej niż zwykle, jednak kiedy wracał,

Skurczyła się, słysząc te ciężkie słowa. Usta same wykrzywiły jej się w podkówkę. Nie zaczęła jednak płakać. – Sam wiesz lepiej, Luke. Znasz mnie dobrze. – Nie sądzę. – Przykro mi, Luke. Przykro mi, że cię skrzywdziłam. – Tym razem łzy polały się po jej policzkach strumieniami. – Przykro mi, że zniszczyłam Sprawdź – Tess była ładna, ale nie taka jak my. – To znaczy jaka? – Nie rozumiała, co to lojalność i przywiązanie. Słowo ,,wierność’’ nic dla niej nie znaczyło. Wiesz przecież... – Pochylił się w jej stronę, a Kate cofnęła się instynktownie. – To była zwykła kurwa. Kate z trudem złapała powietrze. – Jak możesz tak mówić?! Zwłaszcza po tym, jak cię traktowała! Nick wzruszył ramionami. – Przecież to prawda. Sama przyznasz... – Niczego nie przyznam. – Cofnęła się jeszcze bardziej od kontuaru, czując, że robi jej się niedobrze. – Nie chcę z tobą rozmawiać, Nick. Idź do stolika. Niespodziewanie złapał ją za rękę.