Nie mogła uwierzyć, że tak bardzo się myliła. Podczas gdy ona podejrzewała męża o zdradę, on podejrzewał ją dokładnie o to samo. Oczywiście bezpodstawnie. A jeśli Rip cynicznie nie wymyślił sobie tych oskarżeń tylko po to, by usunąć Susannę ze swego życia, w takim razie należy przypuszczać, że i on nie ma żadnego romansu. To nie oznacza, że jej małżeństwo się kończy. Przechodzi tylko trudny okres. Jeśli Susanna będzie konsekwentna i wiarygodna, sprawy wreszcie ułożą się dobrze, a Rip zrozumie, jak bardzo się mylił, jak głupie były jego podejrzenia. Ogień, który ocieplał i rozświetlał ich związek, zapłonie znowu. Do tego czasu Susanna musi być bardzo, ale to bardzo ostrożna. Nie użyła telefonu stacjonarnego: Rip mógł się zorientować, że dzwoni, i podnieść słuchawkę drugiego aparatu. Wyciągnęła z torebki komórkę, zamknęła drzwi sypialni, weszła do przyległej łazienki i an43 164 zamknęła również te drzwi za sobą. Wtedy wybrała numer telefonu True. - Rip myśli, że mamy romans - powiedziała cicho, gdy odebrał. - http://www.aranzacja-wnetrz.edu.pl w San Clemente i okolicach, wysyłając ludzi na drogi i autostrady, opisując poszukiwany samochód: niebieską hondę accord. Według świadków mężczyzna, który porwał dwunastoletnią dziewczynkę z parkingu przed fast foodem, wepchnął ją do swojego samochodu. Jedna z widzących to kobiet zdołała zapamiętać część numeru rejestracyjnego odjeżdżającego auta. Mając te informacje, Poszukiwacze mogli już zorganizować punkty obserwacyjne, rozstawić ludzi z lornetkami, aby wypatrywali niebieskiej hondy accord z mężczyzną za kierownicą. Kiedy auto zostanie dostrzeżone, obserwatorzy uruchomią Poszukiwaczyw samochodach, ci dogonią hondę i odczytają numer rejestracyjny. Nie będą próbowali zatrzymać mężczyzny - po zlokalizowaniu auta przekażą wszelkie dane lokalnej policji i pozwolą jej działać.
mnie. Zależało ci na tym, by tamci nie zorientowali się, że ktoś ich podgląda. Ale skoro i tak go śledziłeś, czemu nie możesz... an43 101 - To nie tak - przerwał jej Diaz. - Nie śledzę akurat jego. Sprawdź mam czasu przyglądać się każdemu, kto go używa. Jakiś żartowniś? - Nie, ten telefon był istotny Chciałabym skontaktować się z tym panem, który... - Nic nie poradzę. Przepraszam. Facet odłożył słuchawkę, a Milla głośno wypuściła powietrze. - I co powiedział? - spytała niecierpliwie Joann. an43 93 - Właśnie - odezwał się za ich plecami niski głos, całkowicie wyprany z emocji. - Co powiedział? Joann aż podskoczyła, pisnąwszy cicho, i odwróciła się. Milla zerwała się tak gwałtownie, że krzesło na kółkach pojechało do tyłu,